
Podaj swój e-mail, jeżeli interesują Cię informacje o nowościach i promocjach.

Nauka ukryta w Ewangeliach
towar niedostępny






Opis
Analiza słów kodowanych powala nam poznać owe sekrety i dołączyć do grona wtajemniczonych. Dzięki temu głębiej zrozumiemy dogmaty wiary chrześcijańskiej, istotę sakramentów i rytuałów kościelnych. Jednocześnie ujrzymy wspaniałą, niezwykle wzruszającą, a zarazem wielką w wymiarze duchowym postać nauczyciela stawiającego ważny krok na własnej drodze do doskonałości.
Lektura tej książki przybliża nas ku Światłu, o którym tak pięknie pisze Autor i które rozprasza mroki niewiedzy będącej przyczyną wielu ludzkich cierpień. Lepiej poznajemy i rozumiemy innych oraz samych siebie.
Autor: Max Freedom Long
Tłumacz: Marek Czekański
Dane techniczne
Autor | Max Freedom Long |
Tłumacz | Marek Czekański |
Seria wydawnicza | Starożytna Wiedza Kahunów |
Data wydania | 2006, Kwiecień |
ISBN | 83-907599-0-X |
Liczba stron | 149 |
Wymiary | 119 x 194 mm |
Okładka | miękka |
tagi | huna |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Łukasz Michewicz
Jezus, jako mistrz wiedzy duchowej, przykład wcielonej mądrości wyższego ja, które uzdrawia, wypędza demony, niesie przesłanie doskonałego życia, ale i człowiek z krwi i kości, jednak będący zapowiedzią nowej świadomości. Takiego Jezusa odkrywa przed Nami książka Maxa F.Longa, w której natrafimy na wiele szokujących wniosków, powstałych po przeanalizowaniu Ewangelii w konwencji języka kodowego Huny. Kościół, który jak pisze autor, nie odpowiedział nawet słowem na jego listy, w których chciał podzielić się swoimi odkryciami; wykazuje się sztywnością i hermetyzmem myślowym, ale czy prawdziwa wiara jest stała i niezmienna, czy może reagować zatem na ewolucję myśli? Jezus jawi się w książce jakby bardziej ludzki, mniej mityczny, posiadający słabości, mylący się i czasem tracący zaufanie do Ojca, ale to paradoksalnie powoduje, że możemy się z nim łatwiej utożsamić, naśladować, dopuszczając myśl, że był taki jak każdy z nas. Bliższy nam Jezus staje się bardziej częścią nas, jego przykład uchyla nieco zasłonę mistyczno-dogmatycznego wizerunku niedostępnego Boga. W końcu jego życie przecież zakończyło się sukcesem wejścia w świadomość Wyższego Ja, więc, czy dla nas może to być nieosiągalne marzenie? Właśnie to zdaje się być najradośniejszą myślą, jaka przychodzi po przeczytaniu książki. Czego więcej nam, niż znać drogę do Ojca miłości?